Historia górnictwa na ziemiach polskich jest nierozerwalnie związana z historią ruchu związkowego. Górniczy ruch zawodowy narodził się w okresie, w którym polskie państwo nie istniało. Większość kopalni powstawała na terenie Niemiec. Ich funkcjonowanie, w tym kwestie związane z zatrudnieniem i prawami pracowniczymi, bezpieczeństwem, a także działalność pierwszych organizacji związkowych, regulowało prawo niemieckie.
Z tych doświadczeń czerpali wzory górnicy pracujący w Królestwie Polskim i pod panowaniem monarchii austro-węgierskiej. Stąd też wzięły się rozmaite podziały wpływów związków zawodowych- centralne o charakterze krajowym rywalizowały z branżowymi, często bez pożytku dla swych członków. Te wynikającą z animozji słabość skrzętnie wykorzystywali pracodawcy łączeni zawsze jedną myślą: zyskiem.
Dramatyczne wydarzenia w Niemczech po 1933 roku, tragiczne na niewyobrażalną skalę sześć lat później, uzmysłowiły wielu, również w Polsce, jak potrzebny jest jednolity silny ruch związkowy jak wieka ciąży na nim odpowiedzialność za zapewnienie spokojnej, godnej pracy i stabilności całego kraju. Było już jednak za późno.
Pierwszy raz w historii Polski górniczy ruch związkowy zjednoczył się w 1945 r. jako Związek Zawodowy Górników w Polsce.
Niepodważalna i niemożliwa do wymazania jest rola, jaka w powojennym półwieczu odegrał Związek Zawodowy Górników w Polsce. Dzięki działalności organizacyjnej i wielkiej pracy powstały nowe kopalnie i ich zaplecze. Wraz z nimi powstały górnicze mieszkania, szkoły, sanatoria, szpitale, ośrodki wypoczynkowe. Przez pół wieku dziesiątki milinów górników i ich rodzin korzystały z bazy stworzonej przez nich samych. W niewielkiej części tak jest do dziś.
Dramatyczny zakręt polskiej historii w 1980 roku przeorał organizację wszystkich związków zawodowych, również górniczych. Kolejny raz odżyły polityczne podziały i ruch związkowy został osłabiony. Ale wielkie bogactwa naszej ziemi wciąż były potrzebne. Niemal wszyscy mieli tego świadomość.
Trzydzieści lat temu Związek Zawodowy Górników w Polsce odrodził się w nowoczesnej formule. Pluralizm związkowy przestał być hasłem, jest rzeczywistością.
Nie wszyscy górnicy należą do ZZG w Polsce. Ale trzeba pamiętać, że to właśnie ZZG w Polsce jest bezpośrednim kontynuatorem najlepszych tradycji polskiego górniczego ruchu związkowego.
Dziś siła ZZG w Polsce to nie tylko wielkie manifestacje, protesty, czy w skrajnych przypadkach strajki. Stałe podnoszenie wiedzy i świadomości wszystkich członków, skuteczne działania prawne powodują, że przez pracodawców jesteśmy uważani za partnera. Szanują nas za gotowość do wspólnego poszukiwania rozwiązań wszędzie tam, gdzie to jest możliwe.
Rozwijając współpracę zagraniczną, zwłaszcza z tradycyjnymi naszymi partnerami, korzystamy z ich doświadczeń i pozwalamy im korzystać z naszych. Wspólne akcje ogólnoeuropejskie są tego najlepszym wyrazem.
Myśląc o przyszłości mamy nadzieję na coraz większą skuteczność i coraz lepszą współpracę z wszystkimi, którym bliskie są idee sprawiedliwości, godności, poszanowania praw pracowniczych. W szybko zmieniającej się rzeczywistości coraz częściej ulatują bezpowrotnie cenne wspomnienia i fakty składające się na historię. A naród bez dziejów, bez historii, bez przeszłości, staję się wkrótce narodem bez ziemi, narodem bezdomnym, bez przyszłości.
Polska węglem stoi, to jasne jak słońce. Górnictwo to dla Polaków miejsca godnej pracy, tania energia, bezpieczeństwo energetyczne.
Według Międzynarodowej Agencji Energii (World Energy Outlook 2014) jeśli na świecie nie zmieni się polityka na bardziej sprzyjającą ochronie klimatu, roczny wzrost popytu na węgiel osiągnie średnio 1,5% do 2040 roku i z 5,5 mld ton w 2012 roku wzrośnie do 8,7 mld ton w 2040 roku czyniąc z węgla najważniejsze paliwo.